Najpierw się trochę opalała za mnie, bo ja tego nie lubię.
Swój aparat też zabrała więc spróbowała swoich sił. Ale w końcu nie pochwaliła się co jej wyszło. :/
Pierwszy raz nad morzem to i zamku z piasku nie mogło zabraknąć.
No i najważniejsze - kąpiel! :D
Nawet kaczuchę miała.
No i na koniec dla ochłody..
Ustawienie jej na kaczce wcale nie było takie łatwe..